Posts Tagged ‘jedzenie’

Powstał pomysł w głowie, żeby się jakoś przyjemnie ponakręcać na jakieś nowe podróże, wyprawy, długie i krótkie łikendy, majówki, listopadowe wypady po słońce i tego typu przyjemne rzeczy. Bo nakręcanie to pierwszy stopień do podroży, równie przyjemny jak sama podróż.

No więc niniejszym ogłaszamy cykl, co się będzie zwał „Nakrętka”. A na pierwszy ogień pójdzie odcinek kulinarny. Posłuchajcie.  (więcej…)

Read Full Post »

Tu nie bedzie o argentynskich stekach, ani winie, ani lodach… (więcej…)

Read Full Post »

Troche roznosci na ktore nie bylo czasu lub miejsca, zeby wspomniec rozwlekle. A teraz jakos udalo sie napisac :)  (więcej…)

Read Full Post »

La Paz

W La Paz regenerujemy nasze zoladki :) (więcej…)

Read Full Post »

Z ostatniej chwili…

W Arequipie, na pozegnanie Peru, Luka w koncu zjadl cuya :) Uwaga: dla czytelnikow o mocnych nerwach … (więcej…)

Read Full Post »

Po pierwsze okazuje sie, ze dom Marca miesci sie na 27. kilometrze, wiec do Ondreja mamy bardzo blisko. Po drugie dowiadujemy sie, ze wszyscy sie znaja i zona Marca, wraz ze swoim synem i Sunia, postanawiaja nas odwiezc do Ondreja. (więcej…)

Read Full Post »

Quito

Wczoraj nad ranem szczesliwie dotarlismy do stolicy. (więcej…)

Read Full Post »

Nastepnego dnia po powrocie do Guayaquil pojechalismy nad wybrzeze do Puerto Lopez – tu sie oglada wieloryby. (więcej…)

Read Full Post »

Jakis czas jestesmy juz w Peru, wiec przyszedl czas na male podsumowanie tego co tu widzielismy. (więcej…)

Read Full Post »